John Flanagan - Wyrzutki

Skandianie to lud silnych i brutalnych wilków morskich, którzy w przeszłości słynęli z bezlitosnych wypraw łupieżczych. Chłopcy po wejściu w wiek męski poddawani są próbom i dzieleni na drużyny, które stają się ich rodziną do końca. W takim właśnie momencie poznajemy głównych bohaterów powieści. Hal Mikkelson, syn poległego w walce bohatera i aralueńskiej kobiety jest niezwykle utalentowanym żeglarzem. Choć nie odziedziczył mięśni i wzrostu po ojcu, co jest głównym powodem jego społecznego odrzucenia stanie na czele drużyny Czapli w nadchodzących wyzwaniach, próbując udowodnić, że nadaje się na prawdziwego wojownika.

Osobiście bardzo spodobała mi się ta książka, choć wiele osób stwierdziłoby, że nadaje się dla dzieci w wieku lat 12-15. Według mnie jednak jest ona świetna, chociażby ze względu na ciekawą fabułę i ukazanie realiów świata brutalnych wojowników z punktu widzenia nastolatków w okresie dojrzewania. Naród przedstawiony przez Flanagana jest analogią do Wikingów i ich tradycji. Uniwersum przedstawione w historii do złudzenia przypomina mityczne czasy naszego świata. Świetnie skonstruowana fabuła, wartka, wciągająca jak rzeka akcja, pełna niespodziewanych zwrotów akcji, trzyma w napięciu cały czas. Świetnie wyrysowane postacie, które nie są idealne, mają wady, problemy jak ludzie w normalnym świecie. Autor ukazuje w niej wartości takie jak przyjaźń, zaufanie i szacunek.